DreamBox Gallery – June 2015 - Aleksander Najda (PhD in Art History)
Irena Siwek - POINT of VIEW
Z wykształcenia matematyk, grafik z zamiłowania. Talent o manierze, która nie uległa jednak zmanierowaniu i na pierwszy rzut oka przypomina styl często kojarzony z ilustracją – świat, który napotykamy w baśni, w snach, lub w przedziwnych fantazjach komponowanych przez autorów książek dla dzieci.
Co stanowi o odrębności artystki jest jej technika jaką buduje misterne organizmy. Chociaż ten pozornie nieprzebrany galimatias jest całkowicie jednostkowy i niecodzienny, co zadziwia, to fakt że nie jest nam obcy. Koronkowe kompozycje usiane nieskończoną ilością czysto popełnionych linii intrygują odbiorcę; wciągają go w labirynt, w którym jednak czuje się on całkowicie bezpiecznie, niekiedy, być może, ma wrażenie, że już w nim był. Zagęszczenie fałd i bimorficznych z natury linii jest najczęściej takie, że jesteśmy zmuszeni obcować z tą sztuką z dwóch perspektyw – z bardzo bliska lub z odległości. Grafiki Siwek przyciągają i odpychają, przyciągają i odpychają. Ten dynamiczny odbiór powoduje, że poznajemy te zaczarowane światy będąc w ruchu i, to dzięki temu właśnie, nawiązujemy z nimi intymny kontakt. Misterność tej techniki, jej wijące się, wydawałoby się bezkońca linie, nieuchronnie wprowadzają aspekt czasu. Każdy, niekoniecznie obyty odbiorca tej sztuki momentalnie spostrzega, że te prace naznaczone są trwaniem.
Gąszcz i długość linii przynosi na myśl przysłowiową nić Ariadne. Włókna z których fantasmagorie autorki są skonstruowane mają specyficzną tonację – miejscami są niezwykle muzyczne, miejscami poetyckie, przypominają barokową fasadę Borromini; brokaty renesansowych księżniczek. Wstążki, fałdy i fale mają sporo z wdzięku i elegancji również dlatego, że wydają się być w nieustannym dialogu, często napięcie pomiędzy nimi jest jasno odczuwalne. Piórkiem pisane miraże wyrażają na wpół świadomą rzeczywistość, która łatwo może nam wypełnić intrygujące popołudnie w towarzystwie grafik utalentowanej autorki.